Pierwsze wrażenie : Kremowanie włosów - Isana
Długo zastanawiałam się czy rzeczywiście krem na włosach może dać jakieś fajne efekty.
Ale długo też zwlekałam z wypróbowaniem, A dzisiaj jestem już po! :->
Do mojego zabiegu Kremowania użyłam, bardzo popularnego kremu Isana, o którym wspominałam w tym poście o Letnich Mazidłach.
Ale teraz, już co i jak?
*Zaczełam od tego że popsikałam obficie moje włosy mgiełką ( oliwka + odżywka Deba + woda)
*Następnie na włosy nałożyłam kakaowy krem, szczególną uwagę zwracając na końcówki,ale pomijając skalp i ogólnie: część włosów przy samej głowie. Złapałam włosy w luźny koczek i trzymałam tak 1,5 godziny.
* Po tym czasie włosy umyłam szamponem Babydream i tak jak zwykle spłukałam letnią wodą.
* Następnie jeszcze deliktanie potrzymałam włosy pod ręcznikowym turbanem, przez chwilkę.
I później puściłam je luźno do naturalnego wyschnięcia.
* Gdy były już prawie suche, na końcówki nałożyłam serum z olejkiem marokańskim z Avonu i rozczesałam włosy Tangle Teezerem.
Czego użyłam do całego kremowania:
1. Własnoręcznie przezemnie robiona mgiełka, albo inaczej mówiąc odżywka bez spłukiwania w psikaczu - ( oliwka Babydream + ożywka Deba + woda) - kocham ją <3 Bardziej niż mgiełke oliwkową
2.Szampon Babydream- bardzo neutralny dla moich włosów- moje zdanie na jego temat przedstawiłam tutaj.
3. No i moje ulubione serum do końcówek. Ślicznie pachnie i bardzo fajnie chroni, odżywia i nabłyszcza końcówki. Jego recenzja jest tutaj.
Tak wyglądał zabieg :) A teraz jak wyglądały włosy przed i po:
Przed kremowaniem:
Po:
( Z tym zdjęciem jest zdecydowanie coś nie tak :( , w małej rozdzielczości wyglada okropnie )
( Z tym też, nie mam pojęcia dlaczego :( )
Wnioski : <3
Moje włosy są cudowne, nie spodziewałam się takiej możliwości.
Kremownaie wpływa na moje włosy prawie tak jak olejowanie. Są gładsze i miększe. Nie są jakoś szczególnie nawilżone, ale to wybaczam. Włosy są lekkie, sypkie. Gdyby tylko były jeszcze bardziej nawilżone to byłoby super. Będe dążyć do tego aby coś jescze dodać, aby było idealnie :)
Ale ten zabieg napewno i tak będe wykonywać teraz co jakiś czas !
I dam Wam napewno jeszcze znać, co i jak.
A wy kremowałyście już włosy?
Lubią kremowanie ?
Jakich kremów stosujecie?
Pozdrawiam :->
Kremowałam dawno dawno temu kremem do rąk z masłem shea i kokosem z biedronki, ale nie byłam zadowolona. Ale wtedy jeszcze nie wiedziałam, że moje włosy nie lubią się z tymi produktami ;)
OdpowiedzUsuńJa kremowałam kilka razy kremem do rąk isany z mocznikiem, włosy miększe, ale wolę chyba efekt po olejach ;)
OdpowiedzUsuńa ja próbowałam kremować masłem do ciała z Ziaji, ale kremowanie to chyba nie dla mnie. Najlepiej sprawdza się olejowanie na suche włosy + odżywka ;))
OdpowiedzUsuńU mnie kremowanie jakoś nie działa :<
OdpowiedzUsuńKurcze w świetle wygląda jakbyś miała bardzo przesuszone włosy. Czemu tak jest ?
Moje włosy są już od jakiegoś czasu bardzo suche :(
UsuńJeszcze nie kremowałam włosów ;-) ale muszę kupić to masełko :-)
OdpowiedzUsuńmoże mieszaj ten krem (uwielbiam za zapach <3) z łyżką oliwy z oliwek, albo z odzywką aloesową z isany (niebieska, świetnie nawilża moje suche końcówki) :)
OdpowiedzUsuńNie kremowalam, no chyby, ze maslo alverde mozna podpiac pod taki zabieg ;) Co do zdjec, jesli bloger psuje Ci jakosc, musisz wylaczyc autokorekte zdjec. Nie pamietam gdzie i jak, ale wiem, ze na necie bylo kilka wzmianek, jak to zrobic.
OdpowiedzUsuńPróbowałam kremowania Isaną przez jakiś czas ale prawdę mówiąc nie widziałam większych efektów. Jakieś minimalne były, ale po przeczytaniu tylu zachwytów nad tą metodą, spodziewałam się po niej czegoś lepszego.
OdpowiedzUsuńKrem został zużyty do ciała, a ja póki co nie planuję więcej takich eksperymentów.
Wydaję mi się, że dobrze zrobiłoby Twoim włosom podcięcie końcówek. Wyglądają na zniszczone
OdpowiedzUsuńPlanuje podcięcie końcówek na koniec lutego :) Moje włosy ogólnie sa bardzo suche ale nie są porozdwajane ^_^
UsuńZużyłam całe opakowanie. Jakoś szału u mnie nie było. Kupię jeszcze wersję oliwkową, może lepiej się sprawdzi.
OdpowiedzUsuńJa również kremuję włosy tym kremem i jest świetny :-)
OdpowiedzUsuńBardzo fajnie prowadzisz tego bloga !
OdpowiedzUsuńWow! Koniecznie muszę spróbować. :)
OdpowiedzUsuń