Pierwsze wrażenie: Maska nawilżająca z oliwą z oliwek od Planet SPa - Avon

Na tą maske byłam bardzo "napalona". Gdy tylko widze napis oliwe z oliwek, przypomina mi się jak moim włosom oliwa sie podoba :)
Dlatego też postanowiłam tą maske zamówić, była też w bardzo atrakcyjnej cenie !

Pierwszy raz z tą maską wyglądał dokłądnie tak :

Spsikałam włosy własna domową mgiełką do włosów i dokładnie je rozczesłam - Robie tak zawsze więc chyba nie ma to wpływu na moją opienie na temat maski

Następnie umyłam włosy szamponem Alterry z Kofeiną ( bardzo go lubię )

A chiwke później  delikatnie odsączyłam włosy z wody i nałożyłam tą maske na pół godziny.

Po tym czasie dokładnie włosy spłukałam letnią wodą i czekałam aż naturalnie wyschną.

Gdy były już prawie suche, w skalp wmasowałam eliksir na wypadanie z GP ( chce go poprostu wykońćzyć),- moja osobista recenzja tutaj Następnie długość spryskałam domową mgiełką, a na końcówki nałożyłam 2 krople oliwy z oliwek.

Moje włosy prezentowały się tak :

Jak widać bez rewelacji ! 

A teraz już przejde do rzeczy ! Liczyłam na wiele wiele więcej. Miałam nadzieje że maska w końcu dociąży moje spragnione włosy, a tak sie nie stało :(

Są mięciutkie, sypkie, lekkie ale nie nawilżone. A o gładkości czy jakimkowliek wygładzeniu to już wogóle można pomarzyć.  To napewno nie jest mój ostatni raz z tą maską, bedę ją jakoś napewno wzbogacać, pewnie bede dodawać mąki ziemniaczanej albo w końcu kupie gliceryne czy coś. A tak jeszcze podsumowując to maska jest bardzo gęsta i jest bardzo wydajna, w dodatku jej oliwkowy zapach długo utrzymuje się na włosach :)

A Wy miałyście już tą maske ?